Jeden z pierwszych literatów polskich w naszej literaturze ogłasza poprzez to zdanie ważność nowo narodzonego języka polskiego w XVI wieku – mowa jest o Mikołaju Reju. Choć cytat niełatwy do zrozumienia, pomogę Wam z wielką chęcią.

Zacznijmy od tego, co się działo w Polsce w tamtym latach. Otóż pojawił się renesans – epoka rozwoju intelektualnego, w której literatura polska zaczęła powstawać. To nie znaczy, że wcześniej jej nie było, ale większość dzieł, dokumentów i wszystko, co pisane na papierze, było po łacinie.

Właśnie nie każdy znał ten język, tylko szlachta mogła sobie pozwolić na to, by studiować za granicą i otrzymać edukację klasyczno-humanistyczną.

Punktem zwrotnym był poeta Jan Kochanowski, który umodelował język polski pisemny i literacki i wzbogacił język nowymi słowami. W końcu Polska mogła być prawdziwym krajem ze swoją literaturą w swoim języku i rzecz jasna, ktoś musiał się pochwalić tym szczęściem, dumą narodową.

Rej wypowiedział się tak w tej sprawie: „a niech obce narody w końcu znają, że Polacy mają swój język, a nie łaciński”.

Do dzisiaj nie wiemy, w jaki sposób zostały powiązane gęsi z łaciną. Literaccy krytycy podają nam dwie opcje. Pierwsza to teoria o technice pisania gęsim piórem, jednak druga jest bardziej prawdopodobna: dźwiękach wypowiadane w języku polskim i przypominały gęganie gęsi. Ja bym dodała także inną interpretację, gdzie wkraczają do akcji gęsi rzymskiej legendy, które uratowały
miasto przed napaścią.

Fakt faktem, od tamtego wieku język polski zaczął kwitnąć jak wiosna po zimie i powstawały polskie powiedzenia, jak „zastaw się i postaw się”, „polegać jak na Zawiszy” albo łatwiejsze, np. „diabeł nie śpi”, „jak ty komu, tak on tobie”.

Co myślicie o początkach języka polskiego? Napiszcie komentarz!

Gaia Isola


Lubisz portal polonijny POLONIA TO MY? Dziękujemy!
Polub też nasz fanpage na Facebooku i udostępnij posty.
Powiedz o nas znajomym; jesteśmy też na Instagramie!